Jak smutno za oknem! Aż płakać się chce! Dosłownie! Sama chlapa może i mnie tak nie złości, ale mój kochany śnieg topnieje :( Najbardziej to jednak mnie złoszczą niemyślący kierowcy przejeżdżający przez kałuże z wielką prędkością... Dziś mnie dwóch takich ochlapało, tak, że całe rajtki były mokre! To nie było przyjemne! Za to ciągle myślę, o wczorajszym dniu, który był SUPER!
Po pierwsze udało mi się wygrać konkurs u Ani Scraperki :D więc dzień się zaczął naprawdę wspaniale! wybrałam drapaka dla kocura mojej sis, gdyż Odi ma więcej gadżetów niż Natka. Taką rodzinną decyzję podjęliśmy :) już się nie mogę go doczekać!!! :D:D:D
Następnie byłam w rejonach Łodzi, w których jestem rzadko, bo jest to drugi koniec miasta. Jest tak taka jedna hurtownia krawiecka, którą uwielbiam i kupiłam wielką torbę wełenek :D mam już kilka pomysłów jak ją wykorzystam :)
A jak już dotarłam do domu, to się okazało, że jeden sklepik internetowy ma promocje i przesyłka jest gratis :) a ja polowałam na kilka cennych skarbów już dłuższy czas :]
I wieczorem odwiedziliśmy znajomych i było bardzo sympatycznie, i wesoło :) Drinki były pyszne (i troszkę za mocne jak na moją słabą główkę hehe) i przewspaniałe jedzonko :) oooo.... zjadłabym taką jedną sałatkę teraz hihi :)
No, ale do rzeczy! Udało mi się skończyć mój kołnierzyk :) Lubicie kołnierzyki? Jak byłam dzieckiem nienawidziłam ich całym sercem. Jak mama próbowała mnie ubrać w bluzkę z kołnierzykiem to był pisk i płacz. To były czasy, gdzie nie było wielu rzeczy, i ciocia przywiozła nam z Niemiec takie bluzki z kołnierzykami - o fe! Mama szczęśliwa, że ładnie nas ubierze, a ja do tej pory pamiętam jak nienawidziłam tej bluzki. Sis miała niebieską a ja zieloną, albo na odwrót... A teraz? Teraz to ja zakochana jestem w kołnierzykach! zakochałam się w nich już parę lat temu, zanim jeszcze zrobiły się modna...
Nom, to taki sobiem udziergała kołnierzyk :)
Do tego guziczek, nowy, nie z babcinej kolekcji, ale jak go zobaczyłam stwierdziłam,
że pasuje idealnie :)
Mam do was pytanie :) Wymyśliłam sobie, że zrobię mały konkursik wkrótce. Co o tym myślicie? Do wygrania byłby taki oto na przykład kołnierzyk :) Chcielibyście?
***
Znowu mam zachcianki! Zjadłabym śledzia w śmietanie i arbuza!
***
HAHA! No i chwalenia się ciąg dalszy... Oto pierwsze "dzieła" spod mojej maszyny do szycia :)
Oczywiście wymyśliłam sobie ambitnie kosmetyczkę z suwakiem. No i zrobiłam... Na szczęście się udało, ale łatwo nie było ;) Podkreślam, że to był chyba 4 raz jak siedziałam przy maszynie do szycia w moim życiu hihi :) więc błagam! nie bądźcie zbyt krytyczni :)
To pierwsza :) Guziczki póki co w niej trzymam :) Przypadkiem warstwa zewnętrzna zrobiła się wewnętrzną... cóż, zdarza się :)
A ta jest na włóczkę i szydełko do torebki :)
A na drobne pierdółki latające po torebce :) Ta jest już mocno ambitna :) wszyłam kieszonkę do środka i "dzyndzelek" dla ozdoby. Dopięłam też przypinkę typowo łódzką z fajnej firmy: Pociąg do Łodzi.
Tak oto wyglądają moje efekty zabawy z maszyną :) Zrobiłam jeszcze jedną kosmetyczką dla siostrzyczki, jeszcze troszkę inną, ale nie zrobiłam jej zdjęć... ale wkrótce zamierzam zrobić jeszcze jedną taką :)
hej kochana:)))
OdpowiedzUsuńjeju jeju ile u Ciebie się dzieje wow! nie dość, że wczorajszy dzień taki wesoły to jeszcze ile nowych projektów:D
w kołnierzyku się zakochałam i tak sobie pomyślałam, że moim marzeniem jest mieć coś tak ładnego...i ten guziczek:) więc jak najbardziej jestem za zabawą! :)))
a kosmetyczki? jedna od drugiej ładniejsza. ja się na szyciu nie znam kompletnie, więc dla mnie są idealne... ta ostatnia cud miód malinka:)
a o kierowcach to mi nawet nie mów...też mam ich dosyć i nie raz w życiu dostałam kałużą...;/
dobrego dnia!
uściski
i nie martw się, śnieg pewnie jeszcze wróci;)
ok Aniu! w takim razie myślę nad konkursem :) może jakies pytanie, a może sam giveway? zobaczymy, zobaczymy...
Usuńohhh cieszę się, że podobają CI się moje kosmetyczki :) tak bałam się je pokazać... a tu taka reakcja :) :D:D
a śnieg wiem, że wróci, ale ja JUŻ tęsknię hehe :)
buuuuuuuuuuzzzzzziiiiiiiiaaaaa :)
Świetny ten kołnierzyk. Naprawdę świetny, mam na traki chrapkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lucy
Ps. Bardzo ładne zdjęcia pstrykasz
Ooo to super :) zaczynam już myśleć nad konkursem hihi ;)
Usuńdzięki i cieszę się, że zdjęcia się podobają :)
buziaki Lucy :)
Piękne kosmetyczki... ja też miałam niedawno pierwsze przygody z maszyną. Ambitnie zrobiłam poszewkę na poduszkę z zamkiem, żeby można było wyprać :D A taki kołnierzyk to ja z dumą bym nosiła :) Jest cudny!
OdpowiedzUsuńJa też miałam się wziąć za poszewkę na poduchę, a skończyło się na kosmetyczce :) nie wiem jak u Ciebie, ale jak szyłam pierwszą to skończyło się prawie płaczem i chyba 10 raz prułam :)
UsuńA nad kołnierzykowym konkursem już myślę... ;)
ściskam
oo tak, chcemy. Bardzo chcemy ten kołnierzyk! ;)) Śliczny wyszedł. No i te kosmetyczki też fajne. NIe wierzę, że dopiero zaczynasz z maszyną. Sciskam!! ooo i gratuluje tego cudnego drapaka od Scraperki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszy mnie ogromnie, że chcecie kołnierzyk, więc myślę nad jakimś konkursikiem :)
Usuńz maszyną zaczynam, zaczynam... ale jak już wyżej pisałam, pierwsze próby skończyły się prawie płaczem i z 10 razy prułam :) ale udało się! i teraz maszyna już nie jest taka straszna hehe :)
całuję
Uwielbiam Twoje posty :) Na prawdę siedzę przed monitorem, czytam i mam na twarzy ogromnego banana. Jesteś strasznie pozytywną osóbką:) Pisz dla nas jak najwięcej :) Ok, koniec wazeliny :)
OdpowiedzUsuńMnie kołnierzyki kojarzą się z paskudnymi granatowymi fartuszkami szkolnymi... Ale Twój to całkiem inna historia. Piękny! Kosmetyczki też wyszły Ci fajniutkie, wcale nie widać, że jesteś początkującą krawcową (jakieś dziwne to słowo dla mnie :))
Też miałaś prysznic widzę. Ja nie dość, że bardzo rzadko wychodzę z domu, mamy-mleczarnie, tak mają :) to podczas wczorajszych zakupów pewien "przemiły pan" ochlapał mnie dosłownie od stóp do głów :/ Ale przeprosił... Pozdrawiam
jejciu, dziękuję za tak przemiły komentarz... aż mi rumieniec na poliku wyskoczył... własnie dzięki takim komentarzom mam ochotę robić, pisać itd! dziękuję :*:*:*
Usuńo jacie! nazwałaś mnie krawcową hihihi :D:D tak poważnie to brzmi :) teraz w planie mam uszycie spódnicy :) zobaczymy jak to się skończy :)
dobrze, że ten pan CIę przeprosił, bo Ci co mnie ochlapali się śmiali jak popukałam się w głowę... idioci!
ściskam cieplutko
Fajnie, że pokazujesz nam swoje maszynowe dzieło. Świetnie wyszły!!! Kołnierzyk super wygląda i pewnie bym się ucieszyła z jego wygrania. Gratulacje wygranej u Ani!!!
OdpowiedzUsuńOhhh dzięki Sylwiuś, naprawdę bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać drapaka :)
Usuńfajnie ze kołnierzyk się podoba, konkurs będzie już wkrótce :)
pozdrawiam cieplutko
aaa! Cudny ten kołnierzyk. Pewnie, że chcemy taki konkurs, bo takie cudo mieć w swojej kolekcji to skarb!
OdpowiedzUsuńdziękuję Jagódko hihi :) myślę, myślę mocno intensywnie nad pytaniem jakimś konkursowym :) a tu głowa pusta ehhh... cieszy mnie niezmiernie, że kołnierzyk się podoba :) ściskam cieplutko
UsuńWitaj!jestem tutaj pierwszy raz i nie mogę się napatrzeć...pięknę zdjęcia, piękne prace,jesteś bardzo zdolną młodą osóbką!tak trzymać! bardzo podoba mi się także strona graficzna u Ciebie, layout itd. świetne wyczucie smaku...dzięki za inspiracje:)pozdrawiam i lecę się rozejrzeć u Ciebie:)Marta
OdpowiedzUsuńWitam Cię więc bardzo serdecznie :) jejku jak miło jest usłyszeć że mój blog się podoba :) przyznaję się, że jestem totalnie zielona z komputerów, więc spędziłam naprawdę wiele godzin nad czytaniem jak co zrobić... od początku wiedziałam jak chcę, zeby mój blog wyglądał, a nie umiałam tego zrobić hehe :) troszeczkę mąż pomógł i się udało :) więc usłyszeć, że to się podoba - suuuuuper!!!
Usuń