niedziela, 16 czerwca 2013

hairstyle. Pomożecie?

Moje kochane, i moi kochani!
Zwracam się dziś do was z wielką prośbą!  Wielkimi krokami zbliża się termin oddania moich włosów fundacji Rak'n'roll. Troszkę mnie to przeraża, bo ja kocham mieć długie włosy spięte ciasno w kitkę... Ale myśl o tym, że moje włosy kogoś uszczęśliwią sprawia, że tylko bardziej chcę to zrobić.

Ok, samo oddanie włosów jest fajne, ale trzeba przecież jakoś potem wyglądać... Zaczęłam więc szukać jakiś fajnych fryzur i mam wielki problem, bo nic mi się nie podoba :( tzn nie zachwyca mnie po prostu... :(


Myślałam o czymś takim co ma Małgorzata Kożuchowska (którą osobiście uwielbiam):




Albo coś takiego:







No i teraz cel mojego posta :) Dziewczyny, proszę doradźcie mi, zainspirujcie mnie! jeśli któraś z was ma krótkie włosy, albo zna kogoś kto ma krótkie włosy plizzzz... wyślijcie mi fotki :) sama nie wiem czego chcę, a muszę się jakoś rozeznać :) moje fryzury, wszystkie są na jedno kopyto, ale chodzi o to, żeby jak najwięcej włosów oddać, nie? Co o tym myślicie? Podobają wam się te które wstawiłam? Będę bardzo wdzięczna za każdą poradę :)


Ściskam was mocno :*



PODPIS

sobota, 15 czerwca 2013

breakfast!

Jesteście po śniadaniu? Ja właśnie zjadłam :) rzadko mamy możliwość z Małżem jadać śniadania razem, więc w weekendy staramy się zjeść je razem :) dziś było pysznie, dlatego chciałabym się wam pochwalić jakie było fajne! :) A dodatkowo chciałabym moje śniadanie zgłosić do FotoGry w ArtPiaskownicy :)




Dziś były nasze ulubione chlebki w jajku :) zjadane z solą i ketchupem :) Yammy!
A w tle moje ukochane piwonie :)



Do tego herbatka (w moim ulubionym kubeczku Bloomingville) z sokiem z czarnego bzu :)
PYCHOTKA!!!


Po takim śniadaniu musi być fajny dzień :) Tego też wam życzę! buziaczki :)




PODPIS

czwartek, 13 czerwca 2013

bezpieczeństwo niezrozumienia.

no i znowu się troszku rozchorowałam buuuu :( leże w domku z katarem - LIPA!!!! :(


Znowu nie mogłam się oprzeć u wykonałam kolejny wpis do mojego artjournala, a tematem oczywiście jest wyzwanie u sodalicious :) Prace, które dziewczyny tam umieszczają są mega inspirujące, a takie wyzwania motywują mnie do działania. Oczywiście moja praca nie jest tak rewelacyjna jak prace dziewczyn, one coś malują itd, ja nie umiem :/


Temat to BEZPIECZEŃSTWO. Znalazłam fajny cytat ale nie miałam pomysłu na jego wykorzystanie. Zaczęłam przeglądać zdjęcia w gazetach w poszukiwaniach inspiracji i natrafiłam na grafikę Amy Winhouse :) idealnie mi pasuje to tekstu :) niestety gazeta była za duża, a grafika na całą stronę, więc zrobiłam jej zdjęcie hehe :p



W szaleństwie moim odnalazłam zarówno wolność i bezpieczeństwo. WOLNOŚĆ SAMOTNOŚCI I BEZPIECZEŃSTWO NIEZROZUMIENIA!!!



A w tle mój twórczy "śmietnik" ;P











***
Obiecałam pochwalić się moją spódnicą :) puki co zdjęcie tylko z tel. o jakoś tak z wesela nie mam zdjęcia :P może jak znajdę to dorzucę :)





A młodej parze w prezencie zamiast kartki ślubnej zrobiłam takiego scrapa :) Kasia kocha rower, Dominik - wspinaczkę ;) starałam umieścić oba ter elementy :)


A dziś do obiadku mieliśmy truskawkowo - babanowy koktail :D YAMMY!


Miłego wieczora! buziaki :)



PODPIS

czwartek, 6 czerwca 2013

kompot.

Witajcie kochani! czas leci jak nie wiem co!
Wczoraj udało mi się zrobić (USZYĆ!!!) wreszcie moją pierwszą spódnicę... oj było dużo złości i łez... ale dziś wam jej nie pokażę... w sobotę zakładam ją na wesele, i chcę kilka osób zaskoczyć :p po weselu wam ją pokażę :)



A wczoraj jeszcze, po raz pierwszy robiłam kompot!!! :) prosta sprawa ale jakoś zabrać się za to nie mogłam :P no i wczoraj jechałam przez ryneczek, jak zobaczyłam rabarbar i truskawy to ślinka mi poleciała (dosłownie!) i musiałam kupić :) i zrobił się kompot :) właśnie go piję do kanapek na 2 śniadanie (wiem, faja pora na 2 śniadanie hahaah) :P




Wiosenne kanapki oczywiście :p
A widzicie kolor mojego kompotu! cudny!! :D


A na łapce mam Moniszkową bransoletkę :) kochana mnie zaskoczyła, ze hoho! uwielbiam ją :) i Monia ma taką samą tylko w innym kolorze :) dziękuję :* cudowny prezent :*


Miłego dnia kochani :)



PODPIS

sobota, 1 czerwca 2013

rabrabra - yammy!

Ostatnio Małż mój miał ochotę na coś słodkiego. Jechałam rowerkiem przez ryneczek i zobaczyłam rabarbar :) nie jadłam go z milion lat! Postanowiłam połączyć nasz zachciołki i upiekłam muffinki :) i Uwaga, uwaga! Przepis wymyśliłam sama :D pierwszy raz :) szukałam jakiegoś przepisu, ale żaden mi nie pasował, miałam przepis na muffinki czekoladowe i po prostu go zmodyfikowałam :) Wyszły pyszne!



Oto moje pierwsze MUFFINKI OWSIANE Z RABARBAREM I KRUSZONKĄ :)
W papilotkach z bałwankami ;P













Chcielibyście takie zrobić?

Oto mój przepis:

PRZEPIS NA ok 23 MUFFINEK :)
  • 2,5 szklanki mąki
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1,5 szklanki mleka
  • 1 jajko
  • 1,25 szklanki cukru pudru
  • 0,5 szklanki oleju
  • łyżeczka sody oczyszczonej (nie jest konieczna)
  • 1,5 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
  • 3 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 szklanki pokrojonego rabarbaru (4 gałązki)
  • 2 garści płatków owsianych drobnych
Kruszonka:
  • 1/4 kostki masła
  • 1/3 szklanki cukru (ja użyłam trzcinowego)
  • 1/2 szklanki mąki
Wszystkie składniki mokre mieszamy ze sobą, i oddzielnie suche. Łączymy je razem. Do papilotek wlewamy po ok 1 łyżce masy. Do każdej muffinki wrzuciłam po 4 kawałki rabarbaru, zalałam kolejną łyżką masy i dorzuciłam po kolejne 3-4 kawałki rabarbaru na wierzch. 

KRZUSZONKA: Masło, mąkę i cukier ugniatamy ręką aż zrobią się grudki :)

Posypałam muffinki kruszonką i wstawiłam do piekarnika na 200 stopni na 20 minut :) i gotowe :)

Przypadkiem znalazłam akcję kulinarną RABARBAR do której chciałam się dołączyć z moim przepisem hihi :)





Mam nadzieje, że zachęciłam was do pieczenia :)
ściskam i smacznego :*




PODPIS
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...