Siedzę właśnie i patrzę przez okno - jest pięknie! Sypie śnieg i jest biało :) oczu nie mogę oderwać!
A jak wam minął weekend? My z Małżem zachwyceni zimowym klimatem zebraliśmy się spontanicznie na sesję ślubną :) Pół roku po ślubie, a myśmy jeszcze pleneru nie mieli... No i tak sobie skoczyliśmy, w sobotę D. robił zdjęcia mnie, a w niedziele nasz znajomy robił nam obojgu :) Chyba tylko ja jestem na tyle porąbana, żeby z gołymi ramionami biegać po śniegu :) Ale czego się nie robi dla zdjęć? Efekt był tego warty :) Tutaj jest mała zapowiedź :) Zapraszam, a jak zdjęcia się obrobią to się nimi pochwalę :)
Minął kolejny tydzień mojego wyzwania CaptureYour365 :) Część łatwiejszych tematów już wyczerpałam i powoli zaczynają się schody :) może to i dobrze, za łatwo też nie może być :)
1) Orzech jeszcze na tle świątecznej choinki
2) Przy moim biurku jest rura od kaloryfera, po której wspina się reniferek, dostałam go kiedyś od sis :)
3) Mój ulubiony miś :) dostałam na urodzinki od Małża 3 lata temu :) mam bardziej ukochanego misia z dzieciństwa, ale jest u rodziców w domu
4) Któregoś dnia była wielka chlapa, i wtedy znalazłam rozpuszczający się lód :) nawet widać mały strumyk cieknącej wody - uwielbiam takie widoki
5) na zdjęcie peaceful nie bardzo miałam pomysł i powstało ono z moich paluszków :)
6) a za okrąg robi moja obrączka hihi
7 i 8) nie wiedziałam, które wybrać, więc są oba :) nie trzeba tu chyba nic tłumaczyć hihi :) (zdjęcia z wspomnianej wyżej sesji)
***
W miniony weekend pojechaliśmy z Małżem na małe zakupy książkowe. Od naszych weselnych gości poprosiliśmy o karty prezentowe do Empika zamiast kwiatów. Nie spodziewaliśmy się, że aż tyle kart dostaniemy. Pomysł uważam za super, ponieważ, kwiaty i tak byśmy wyrzucili, a tak to będziemy mieli super kolekcję książek i pamiątki ślubne :) Uwielbiam książki i jakiś czas temu się od nich uzależniłam. I uważam również, że książki są najbardziej wartościowym prezentem. Dodatkowo trafiliśmy na promocje i dostaliśmy kilka książek gratis :) Pewnie was zdziwi trochę mój gust książkowy hihi (przynajmniej pana w Empiku wczoraj dość mocno zdziwił:)
Uwielbiam kryminały :) A szwedzkie kryminały po prostu ubóstiwam!!! Dlatego padło na prawie całą serię Camilli Lackberg (2 pozycji nie dostałam)
Pochłonęłam również taką książkę jak Metro 2033 - gorąco polecam, powstały teraz 2 nowe książki z tej serii, które też dostałam, JUUUUUPPPPPPIIIII!!! Kupiliśmy też Listy między Marią Curie-Skłodowską i jej córkami - ja jako naukowiec uwielbiam ją i podziwiam, więc z tej pozycji też bardzo się cieszę. Kupiliśmy też "Paryski ekspres", nie słyszałam nic o tej książce, ale to też jakiś kryminał i "szkoła gotowania pod amorem" - nie przepadam za romansami, ale opis tej książki mi się spodobał, więc też wylądowała w koszyku (i była gratis hihi)
Dorwaliśmy również album z modelkami Vogue'a - ekstra!!! I aż dwie książki mojego ulubionego kucharza - Gordona Ramsay'a. Mamy też poradnik dla fotografów ślubnych, a ja sobie wzięłam "przytulne dekoracje" z cudownymi wzorami do uszycia, aby ozdobić dom.
Z wszystkich książek baaardzo się cieszę :) Nie wiem co teraz czytać! Zostało nam jeszcze kilka kart do wykorzystania, ale musimy się zastanowić co kupić :) Może polecacie jakieś książki? Chciałabym jeszcze kupić "sztukę planowania" i "street art", ale niestety teraz ich nie było. Jejku, jejku JEJKU! mam tyle wspaniałych książek :)!!!!!!!!!!!!!
o kurcze jakie zakupy książkowe poczynione! jestem pod wrażeniem:)))
OdpowiedzUsuńno a sesja! wow , czekam na więcej! śliczna jesteś:)
my w weekend kwestowaliśmy dla WOŚP , ale o tym już niedługo napiszę:)))
pozdrawiam cieplutko
Hihi dziękuje i :)
Usuńpierwszy raz byliśmy aż na tak wielkich zakupach książkowych i pierwszy raz czułam się świetnie po tak wielkich zakupach:) a jeszcze połowa bonów nam została :)
Właśnie, jak poszło zbieranie kaski z psiakami? kurde śnieg i goldeny musiało być zabawnie :) Labek rodziców mojego męża zawsze szaleje na śniegu - mój psiaczek zresztą też hehe :)
całuski ślę :)
Ja polecam, ja ;) Chemia śmierci (S.Beckett), Słodkie (E. Mórawska, blog White Plate)
OdpowiedzUsuńo dzięki biedroneczko :) o Chemii śmierci słyszałam, więc muszę koniecznie nabyć :)a tego drugie nie słyszałam, ale sprwdzę :) ściskam
Usuńps. wczorajsza presja że muszę wybrać butki na szybko spowodowała, że już wogóle nie mogłam się zdecydować :( ale wkrótce złożę zamówienie :)
ps. teraz dopiero oblukałam w necie te "słodkie" kojarzę tę książkę! CHCĘ JĄ! dzięki wielkie :*
UsuńZapowiedź sesji rewelka :) już nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć.
OdpowiedzUsuńChyba podkradniemy Wam pomysł z tymi bonami, myśleliśmy nad winem ale jak pomyślę o całej serii książek Lackberg (którą uwielbiam) jestem gotowa zrezygnować z piwniczki. Wercia jeśli lubisz kryminały polecam Gerritsen. Trzymaj się cieplutko i nie szalej na mrozie bo grypsko szaleje. Ściskam cieplutko
Dzięki Kasiu :) zdjęcia wkrótce będą, jak się uda to może i w tym tygodniu :D
Usuńa pomysł z tymi bonami też uważam za naprawdę dobry :) początkowo mieliśmy podzielić - goście z mojej strony bony, goście ze strony Małża - wino, ale ostatecznie stanęło na bonach :) i była to naprawdę dobra decyzja :) goście nie mają problemu z wybraniem książki, bo kupujemy takie jakie chcemy, nie narażam też nikogo na za duże koszty, a pamiątka jest bardzo wyjątkowa i na całe życie :) buziaki :*
ps. jak chcesz więcej pomysłów to umówmy się na kawę, to Ci podpowiem jeszcze hehe:)
Jaka piękna ta sesja, jeny!! Czekam na więcej! ;) A ksiazek tylko pozazdroscic... znaczy bonów takich. Ach ja kryminałów nie czytam, ale przepadłabym w dziale książki dziecięcej. Oo i tak jak wyzej tez polecam bardzo "SŁODKIE" Liski z White Plate.. Uczta dla zmysłów...
OdpowiedzUsuńMoże i uda się jeszcze w tym tygodniu :) no ja niestety na dział dziedzięcy jeszcze nie wchodzę :) a bony uważam za super prezent - zarówno, żeby komuś dać, jaki i żeby otrzymać :) szczególnie do takich sklepów jak EMPIK gdzie można kupić książki :D koniecznie muszę znaleść te "słodkie" :)
UsuńCudowny pomysł z tymi książkami ! Jak miło się patrzy na taki stos nowiutkich, gotowych do przeczytania , prawda ? ♥
OdpowiedzUsuńA co do sesji ! , to ach naprawdę nie mogę się doczekać całości.
buziaki !
Ja też nie mogę się doczekać efektów sesji, na razie mam tylko kilak zdjęć więc posta jeszcze nie piszę :)
Usuńa na te nowiutkie książki właśnie patrzę i nie wiem od której zacząć :( najchętniej od wszystkich naraz hehe :)
ściskam
Ale Ci zazdroszczę tych karnecików do empika. Super zakupy poczyniliście. Nieźle zmarzłaś, mam nadzieję, ze się nie rozchorujesz.
OdpowiedzUsuńNa tak wielkich zakupach chyba byłam pierwszy raz w życiu :) książkowych oczywiście :)
Usuńdzięki za troskę - też mam taką nadzieję :) puki co się trzymam jakos :)
pozdrawiam
Łomatko, ile dobrociiiiiiii książkowych!
OdpowiedzUsuńDawaj adres, to jadę Cię ograbić! ;D
No i pacz no, trza było se od razu fundnąć Smaki Fjallbacki, jak lubisz Lackbergową i książki kucharskie!
ooo nieeee! nie dam się ograbić! ja się tak nie bawię! jesteś u mamy!
Usuń:P
spoko, spoko :) wykorzystaliśmy raptem połowę bonów więc jeszcze mam czas na znalezienie kilku pozycji :) i dzięki za cynk, oblookałam w neciku i wydaję się baaaardzo fajna ta książka :) a Kamili jeszcze nie czytałam, ale słyszałam pozytywne opinie :) no i jestem zakochana we wszystkich szewdzkich kryminałach, a kilka już pochłonęłam :)
buziaki
Pfffff!!! ;F
OdpowiedzUsuńSe luknij tu, jak chcesz:
http://funita.blogspot.com/2012/11/czytelnia.html
http://funita.blogspot.com/2012/11/czytelnia-cd.html
Może coś Cię zainspiruje :)
Teraz mam już w koszyku to:
http://www.swiatksiazki.pl/piata-aleja-piata-rano-sam-wasson,p90082660.html#ad-image-0
A Camilla jest specyficzna, nie jest taka zimna, brudna i zła ;D jak bywają skandynawskie kryminały.
Jest taka trochę babska i fajnie!
Właśnie sobie przypomniałam, że muszę w końcu spróbować kanapki z serem i pastą rybną maczanej w kakao ;DDD
mniam! pycha! chociaż ja nie lubie mieszać jedzenia z piciem, wiec kakao wypiłabym potem :p ja właśnie zrobiłam kanapki, ale takie zwykłe... chleb żytni, szynka, jajko gotowane na pół miękko i majonez :) a na linki zaraz spojrzę :) i dziękuję :)
UsuńPodziel się kanapą =P
OdpowiedzUsuńMałż! dostaniesz obiad a nie kanapki ;p
UsuńŻe też ja przegapiłam gdzieś Twojego bloga i wcześniej tu nie trafiłam...
OdpowiedzUsuńSympatycznie tu, więc zostaję!
:-)))
P.S. Świetny pomysł z tymi karnetami, też wolałabym książki niż kwiaty. Ewentualnie filmy jakieś, żeby całkowicie nie zginąć pod stosem zadrukowanych stron ;-)
Witam Cię baaaardzo serdecznie i zapraszam :) mój blog jest młodziutki puki co (ma nieco ponad miesiąc hihi), ale cieszę, się, że mam nowych obserwatorów :)
UsuńMi się marzy taka wielka półka, a najlepiej cała ściana od samej podłogi do sufitu wypełniona książkami :) ślub był dobrą okazją do tego :)
ściskam
Zakupy ksiazkowe rewelacjyne, tez uwielbiam kryminaly, ale tej autorki jeszcze nic nie czytalam :) jest nastepna w kolejce :-)
OdpowiedzUsuńja też jeszcze jej nie czytałam hehe:) ale przeczytałam inne szwedzkie kryminały i jestem nimi zachwycona, a o tej autorce słyszałam same pozytywy :) polecam Larrsona -rewelacja :) pozdrawiam
UsuńLarrsona juz znam :-)
UsuńPolecam Jo Nesbo, jezeli nie znasz, i wlasnie zaczynam przygode z Henningiem Mankellem, ale jeszcze niewiele moge powiedziec :-)
Bardzo sympatyczny Twoj blog, bede na pewno zagladac !
Pozdrawiam cieplo
Pan w Empiku raczej był pod wrażeniem ilości niż gustu, bo mówi się, że ludzie teraz książek nie kupują :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowały mnie listy Marii Skłodowskiej - Curie, po ostatnie biografie Coco Chanel sięgałaś ?
Właśnie był zdziwiony, bo zaczął rzucać tytułami-standardami kryminałów, a ja wszystko czytałam więc go zażyło, a ja jestem bardzo drobna i jak nie jestem pomalowana wyglądam na 15 lat hihi :) swoją drogą drugi pan przy kasie prawie się przewrócił jak zobaczył tyle książek :)
Usuńdzięki za radę, w sumie nie pomyślałam o jej biografi, a myślę, że może być ciekawe :)
pozdrowionka Jo :)