Jak wam minął weekend? Ja dopiero siadam do przygotowania prezentacji na jutro... Już się nią stresuję... miałam zrobić to trochę wcześniej, ale jakoś tak bardzo szybko zleciał ten weekend... Wczoraj wzięłam się za porządki przedświąteczne, pranie itd, a dziś pojechaliśmy po prezenty :) oczywiście część prezentów zamawiamy przez internet, ale resztę dziś już kupiliśmy, więc przynajmniej to mamy z głowy :) mam nadzieję, że nasi bliscy będą zadowoleni. Phi! Muszą być! w tym roku będą super ekstraśne prezenty! :) U mnie święta zawsze są na bogato i na prezentach się nie oszczędza... co prawda nasze portfele (i konta) zawsze na tym cierpią, ale jak porównać kilka złotówek na koncie do sprawienia radości ukochanym osobom?
Kiermasz "robi się w Łodzi", o którym już pisałam, zbliża się ogromnymi krokami... troszkę nadziergałam (i jeszcze mam nadzieję, że coś dodziergam), ale i tak wydaje mi się, że mało.. A tu kilka zdjęć z efektami mojej pracy :) więc jeśli nie macie jeszcze prezentu - zapraszam już w czwartek :)
Ciapciuszki - zrobiłam je już jakiś czas temu :) Od spodu mają specjalne antypoślizgowe groszki :)
Podstawki pod kubki :) Dużo podstawek! W różnych kolorach i kształtach :) W zestawie 6 sztuk. Jeszcze muszę je pokończyć, ale że tego nie lubię zostawiam na koniec hihi :)
Jeszcze mam kilka koszyczków, kubraczków na kubki i robi się dywanik :)
A dla tych co chcieliby odwiedzić Grocha na kiermaszu wstawiam linka :)
No a teraz muszę siadać do przygotowania prezentacji :) Wrzucam jeszcze jedno zdjątko maszyny Haato. Jest to urządzenie do roztwarzania drewna na masę papierniczą. W te "dziury" wkłada się specjalne autoklawy, w których są zrębki drzewne i chemikalia. Proces przebiega w wysokiej temperaturze. Pewnie jest to dla was czarna magia, ale po świętach zrobię taki pościk i dokładniej wszystko wyjaśnię :) Ja osobiście to uwielbiam :D <love>
Przeglądając te zdjęcia widzę jaką mamy koszmarną kanapę (na niej robiłam zdjęcia), no ale niestety na razie nie możemy jej zmienić :(
piękne dziergotki :) a kapciupszki szczególnie mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) planuję wytworzyć całą serię kapciuszków, żebym mieć dla moich gości :)
OdpowiedzUsuńWydziergało się sporo fajnych rzeczy. Pewnie na kiermaszu były rozchwytywane :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że robótki ręczne nie zniknęły z powierzchni naszej ziemi. Można jeszcze coś dla siebie znaleźć w domowym klimacie, bardzo fajnie :D