piątek, 11 października 2013

dobro.

Ciągle ja tu wam marudzę i stękam, że sporo dookoła mnie problemów.
Nie lubię tak, ale obecnie tak wygląda moje życie i nic na to nie poradzę...
Jak opowiadam co się u mnie dzieje, to wiele osób otwiera buzie i nie może uwierzyć. Ale tak po prostu jest.
Myślę, że należy się wam też małe wyjaśnienie... Ale wyjaśnię wam tylko jeden z moich zmartwień... Napisałam kiedyś o tym post, część z was go widziało, ale wtedy jeszcze nie było was zbyt wielu, więc możecie nie wiedzieć o co chodzi : "historia pewnej gwiazduni"... No właśnie i teraz minął rok... ehhh...
Dodatkowo przykre jest, że w tych wszystkich ciężkich chwilach sporo osób się do mnie nie odzywa i udaje, że mnie nie zna. Może im tak jest łatwiej, nie wiem, ale w większości nie wiedzą nawet o połowie tego co się u mnie dzieje... Jeśli któryś z nich to czyta pewnie sobie pomyśli: "hahaha, dobra jest, udaje, że tyle się u niej dzieje..."...

Ale co ja tu piszę!? Nie o tym chciałam! Choć taki wstęp był konieczny :) 
Dziś chcę opisać, że jest też dobro!!! Otacza nas, choć czasem przymykamy na nie oczy :) Oto moje dobra:

     * Dobre ludziki. Mimo wielu osób, które mnie opuściły są dookoła mnie dobre duszyczki :) Które mnie wspierają, kochają, i dają mi naprawdę wiele! Wśród tych duszyczek jesteście też WY, moje kochane blogerki! :) Nie wiecie jakie to miłe, jak piszecie do mnie wiadomości, maile, z zapytaniem co u mnie i czy wszystko ok, bo nie piszę... Nie da się tego opisać! Po takich mailach, spotkaniach od razu chce mi się żyć :) Wśród tych ludzików jest też mój Małż :) wczoraj mieliśmy swoją maleńką rocznicę - 4 lata jak się znamy, ja nie miałam zbytnio nastroju na cokolwiek (przez te problemy), chciałam zostać w domku, w dresach i sobie płakać, a tu mój Małż, kazał mi się ubrać i zabrał mnie do najbardziej zaludnionego miejsca w Łodzi... A tam... wchodzi moja przyjaciółka z chłopakiem!!! Cudowna niespodzianka! Nie widziałyśmy się 2 tygodnie i bardzo się stęskniłam! Mega udany wieczór :) I dostałam kwiatki do Małża hihi :)


Uffielbiam goździki :)
A za oknem piękna jesień :)
Zdjęcia na blacie w kuchni :P
Kolejne moje dobro - mam cudny widok na park za oknem w kuchni, a okno przy blacie, gdzie kroje :)
Więc jak kroje to mam fajne widoki :) 



     * Dobre, bo wygrane :) udało mi się wygrać 3 candy i nie miałam czasu ich opisać :) A wygranie candy = paczka :) A Groch kocha paczki! Kocha je otwierać i w ogóle je uffielbia :) a zawartość zawsze jest suuuper :)


Sóffki :) Od Agatki :)
Skubana zdolniacha ledwo co złapała za szydełko i od razu macha takie piękności :D są super!


"Mucha", czerwona piękność, stworzona przez kolejną zdolną bestyjkę, czyli Creaturrę :)
Jest cudowna!
Kurde! Kocham wszystko co szydełkowe i koniec kropka!


A ostatnio od Any wygrałam 3 notesiki!
Ah, ja - miłośnik papieru!
To dopiero dla mnie radość :)
Mam już pomysły co tu z nich stworzyć hihi :)

     * Dobre SZYDEŁKO! Jej jak ja je ubóstwiam! Wpadłam w szał szydełkowy! szydełkuję non stop!


Szaliki...


...trójkąty, które totalnie zakręciły mój świat hihi...


A już wkrótce będzie można u mnie nabyć to co wyżej :)
Ale to jeszcze tajemnica więc ciiiiii...

     * Dobra Fu! Jakiś czas temu wyszydełkowałam dla FU szydełkowego kaktusa, tak jak chciała :) A ona dziś go pokazała hihihi :) A ja głupia nie zdążyłam go sfocić, więc kradnę zdjęcie od Fu :)


Robiony przeze mnie jest ten najbardziej z lewej :) w niebieskiej doniczce :P ten najbardziej koślawy :)
A reszta zrobiona przez Anitkę.
To fakt, jej są fajniejsze, ale i tak fajnie mi się go robiło hihi :)

     * Dobre włóczki :) Ponieważ dziergam jak szalona to zamówiła 2 ogromne wory włóczek! Kocham włóczki, więc one mnie też cieszą :) Tu tylko tycia część hihi ;P




     * Dobra książka! Podkreślam to po raz milionowy - książka, najlepsza forma relaksu hihi :) Jak jest dużo problemów, to siadam z książką i totalnie wyłączam ze świata, który mnie otacza, tak jakbym po prostu przenosiła się do innej czasoprzestrzeni... A teraz jeszcze zaczyna się mój ukochany okres na grube skarpety, ciepłe łapcie, gorącą herbatę :)


A zdjęcie na dywaniku, który czeka na którąś z was :)
Czytam już ostatnią część z serii Camilli Lackberg :(
Niektóre części były trochę nudniejsze, dużo rzeczy się powtarzało, ale ogólnie fajnie się czytało :)
lubię też wieczorem poszukać inspiracji wśród książek o szyciu, szydełkowaniu i innych robótkach :)

     * Dobry dywanik...


...do wygrania :)


Toż to ostatnie dni na zapisy :)

 No to chyba na tyle tych dobroci :) widzicie? Czasem jak wszystko jest źle wystarczy się rozejrzeć, a coś dobrego znajdzie się dookoła nas :) Głęboko wierzę, że już wkrótce moje czarne chmury zostaną rozwiane i wreszcie wyjdzie słońce :)
ściskam was mocno, i dzięki, że jesteście :)



PODPIS

60 komentarzy:

  1. Sowy wymiatają, ciekawa jestem Twoich dzieł , już podobają mi się kolory :) http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sowy są genialne!
      Jeszcze troszkę hihi :) muszę je jeszcze dopracować :)

      Usuń
  2. Dobrze czasem żale i smutki swoje wylać. Blog jest jak życie, nie zawsze różowe. Choć niektóre blogi tak wyglądają (i im nie wierzę!). Pisz co chcesz. A post o Gwiazduni pamiętam, wtedy trafiłam na Twojego bloga no i zostałam, jak widać :) Trzymaj się ciepło, po gorszych dniach zawsze przychodzą lepsze, wcześniej czy później. Ukochy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ciepłe słowa :) taaak, pamiętam, że jakoś tak wtedy się poznałyśmy :)
      też nie lubię "przesłodzonych" blogów, na których zawsze jest super pięknie i cudowanie :P
      ukochy ode mnie również ;*

      Usuń
  3. ytu7h b- to napisała kotka Coco, przebiegając sobie;) Trójkąty na robótce cudne, no i nie tylko one.
    Pozdrawiam Cię!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahah! to się uśmiałam! kot mojej siostry notorycznie śpi na moim komputerze, ostatnio nawet napisała posta na moim FB... :P więc podrap ją za uszkiem ode mnie :)
      Dzięki, cieszę się, że się podobają moje robótki :)
      Ściskam

      Usuń
  4. Weronika... nie mam słów na Twoją historię Gwiazdeczkową, no po ścianach mnie rozmazujesz... Czytam i płaczę, oglądam filmik z otwieraniem piwa i rżę, znowu czytam i oglądam zdjęcia i ryczę.

    Masz swojego Tatę na zawsze, to doskonale widać, po tym jak świetnie Go pamiętasz, jak szczegółowo, jak specyficznie i jak ciepło. Nikt Ci się nigdy do tego nie dobierze.
    I przez taki wzorzec będziesz też zawsze skazana na jak najbardziej pozytywną wiarę w ludzi. Ktoś powie, że naiwność. Nie. Wiarę.
    I nigdy, ale to nigdy, nie miej jej sobie za złe!

    Kurde kurde.
    Normalnie Cię ajlowju, moja Ty nagroszkowana świrusko ;D
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz 100% racji! i w sumie mimo wszystko mam ogromną wiarę w ludzi, a co inni o tym myślą - wisi mi to :P
      Cieszę się, że post o Gwiazduni tak CIę rozbawiła:) jak ja go cztam to też na premian się śmieje i płaczę ;P no ale on już taki był :)
      hahahahaha :P ściskam Fu :*
      i wiesz? JA TO CIĘ MUSZĘ kiedyś poznać osobiście! cy CI się to podoba, czy NIE!

      Usuń
    2. Podoba się bardzo :D
      Też mamy działkę, na której można gupoty robić, wiesz? ;D

      Usuń
  5. Ból po stracie ukochanej osoby jest zrozumiały i naturalny.Najlepiej jest się podzielić swoimi smutkami z bliskimi nam osobami,wylać je z siebie,nie dusić w środku.Najważniejsze ,że nosisz w sercu i w pamięci wspomnienia.Na razie one wywołują łzy ale życzę Ci aby wspomnienia wywoływały uśmiech na twojej twarzy.Trzymaj się!
    P.s. Trójkąciki są cuuudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojjj troche jeszcze potrwa, zanim wspomnienia przestaną wywoływać łzy... a póki co to tęsknota jest coraz większa, więc boli jeszcze bardziej... dziei za ciepłe słowa, masz 100% racji :)
      ściskam

      Usuń
  6. te sówki są mega ;)
    więcej szczęścia życzę i pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie sówki też zauroczyły od pierwszego wejrzenia :)
      dzięi wielkie, buziaki :)

      Usuń
  7. Kochana! Jesteś wspaniałą osobą i każdy, dosłownie każdy powinien uczyć się od Ciebie magii życia. Od pierwszego momentu, jak cię poznała uderzyła mnie Twoja promienność i pozytywny sposób bycia. Cieszę się, że Cię poznałam, bo bardzo cenię takie silne i radosne osoby i wśród takich chciałabym przebywać. Jesteś niesamowicie uzdolniona i pracowita, i ci, którzy się do Ciebie teraz nie odzywają to niech żałują. Ale nie miej im tego za złe. W takich chwilach ludzie nie wiedzą, jak się mają zachować więc wygodniej im jest usunąć się na bok. Trzymam za Was kciuki, przesyłam masę ścisków i buziaków. Twoje prace jak zwykle niezwykłe i nie dziwię się, że masz tylu stałych bywalców na blogu (przegoniłaś mnie już dawno w tak krótkim czasie) bo od razu przyciągasz swoją szczerością, otwartością i uśmiechem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, to co o mnie napisałaś wzruszyło mnie normalnie hihihi :)
      dziękuję :*
      Cieszę się bardzo, że moje pracę CI się podobają :)
      A Twój blog to jest po prostu super i koniec kropka!
      musimy się wreszcie spotkać... już niedługo hihi :*

      Usuń
  8. Myślę, że jesteś w środku bardzo piękna. Teraz to bym Cię szczerze uściskała! ♥
    Wciąż powtarzam wszystkim i wciąż się tego uczę, że radość jest w nas i każdej małej chwili TERAZ. Tylko oczy trzeba otworzyć. Szeroko, jeszcze szerzej! Ty takie masz i uwielbiam Cię za to, że potrafisz kochać goździki, widok za kuchennym oknem, włóczki, ciepłe skarpety... no i Małża (jak najbardziej! ;) )
    dominika
    p.s. zachwycający ten wzorek "rozetkowy", podpowiesz źródło...? może się nauczę...
    pięknego weekendu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooooo bardzo chętnie dałąbym się wyściskać hehe :P
      Kurde, no bo ja taka głupia wariatka trochę jestem, wole uśmiechnąć się na widok garści guzików niż pomyśleć -eee śmieci :P
      A trójkąty gdzieś kiedyś znalazłam, ale oczywiście - ja sieropta, strony nie zapisałąm, kto wlazł na kompa zamknął wszystkie strony w przeglądarce (mam ich zawsze milion pootwieranych i nigdy nie zapisuje:/) no i poszło, więc w sumie sama je rozkminiałam i sama nie wiem jak do tego doszłam heheh :P ale jak coś to spróbuję CI coś podpowiedzieć, o ile będę umiała ;P

      Usuń
  9. Ściskam Cię mocno wszystkimi biedronkowymi nóżkami !

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne nagrody udało Ci się wygrać. Sowy uwielbiam, a te notesiki.... cudo!
    Przykro mi z powodu Twojego taty. Rodzice zawsze odchodzą za wcześnie, nieważne kiedy to się wydarza. Najważniejsze, że masz dobre wspomnienia - wtedy jest do czego wracać nawet jeśli bliskich już nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę że w moim sercu jest tona wspaniałych wspomnień a nie żalu... :)
      notesiki są po prostu wspaniałe, sowy i portmonetka również :) uwielbiam je wszystkie!
      ściskam :)

      Usuń
  11. u mnie , że tak powiem kolorowo od dawna nie jest, jest ciężko zupełnie jakby wisiała ogromna czarna chmura nade mną , i jedynie piosenka elektrycznych Gitar ... o treści mniej więcej tak wulgarnej , że aż prawdziwej ... "a ja wam mówię wszystko ch...." potrafi to ując jak należy ;/ blog mój przez to wszystko ledwo pełza , szukam pozytywów i myślę sobie że trzeba się cieszyć każdą chwilą ;*
    Całuje i ściskam ;*
    Kropka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ohhh to widzisz, czujemy się podobnie :) bo odejście mojego taty to tylko jeden z nielicznych moich problemów... ale jakoś to wszystko się ułoży, musi, nie ma wyjścia :)
      ściskam :*

      Usuń
  12. Dobro jest wszędzie i wierzę, że przyjdzie do Ciebie, uśmiechnie się i przeprosi, że tak długo czekałaś :) Groszku! głowa do góry! Uśmiechnij się do siebie w lustrze i będzie lepiej :) Przesyłam Ci moc radości i szczęścia! Aby już nigdy Cię nie opuszczało :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięuję kochana :* obiecuję przesłać sobie dziś sama 3 uśmiechy hihi :) ściskam :*

      Usuń
  13. skupiaj się na tym co dobre, na tych dobrych duszkach, które Cię otaczają i wspierają... tacy ludzie dodają sił i wiary w to, że ten świat nie jest wcale taki zły... Twój post zabrzmiał tak znajomo... ciężki rok za mną, trudne decyzje i wybory... nowy świat przede mną... przyjaciele, z którymi spędzałam miłe chwile nagle przestali sie odzywać... okazuje się, że byli wtedy jak było dobrze. Dobrze, że zostali Ci prawdziwi, którzy bez względu na wszystko słuchają i po prostu są... życzę Ci duzo siły i tej pozytywnej energii. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, u mnie to samo, ludzie byli jak było ok, jak się zrobiło szaro to uciekli... bo tak po prostu jest wygodniej, jeszcze się tłumaczą, że usunęłi się w bok, zęby nie przeszkadzać, w momencie kiedy ich najbardzi potrzebowałam... alle wiesz? są plusy takich zachowań: po prostu to co napisałaś - zostali tylko CI najprawdziwsi, którzy będą już zawsze, a to jest o wiele cenniejsze :) też życzę CI dużżżżżoooooooo pozytywnej energii i uśmiechu :) ściskam :*

      Usuń
  14. Sówki są słodkie :-)
    Groszku, jestem zawsze z Tobą, z resztą....Ty wiesz ;-)
    Uwielbiam Cię za te małe drobiazgi, które dostrzegasz (tak jak i ja! ;-)! Zaciskamy piąstki, żeby wszystko ułożyło się pomyślnie. :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, wiem, i za to CIę uffielbiam!
      No właśnie bo tyyyyyyyyyyyyyyyyyllllllllllllllllllllllllleeeeeeeeeeeeee nas łączy hihi :)

      Usuń
  15. Jak jest gorzej - "Łeb do słońca" :) To hasło z pewnością znasz! Trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah! dobrze, że mi je przypomniałaś! ściskam :*
      i dziękuję za muchę :) jak widać prezentuje się całkiem dostojnie :)

      Usuń
  16. No szydełkowce wszelakie to i ja uwielbiam. Jak zobaczyłam sówki, to od razu sobie o Agatce pomyślałam. To bardzo dobra duszka!!!
    Dużo dobrego przesyłam i ściskam mocno!!! Zobaczysz, niedługo zaświeci słoneczko!!!!
    cmok-smok!!!
    p.s. kaktusy wymiatają!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :)
      Agatka jest cudowna! poznałam ją odkąd mam bloga i ją uwielbiam :)
      mam nadzieję, zę moje słońce już wkrótce wyjdzie :)
      ściskam

      Usuń
  17. Jakbym mogła to bym Ci te chmury przewiała znad głowy! Ale i u mnie sporo dziś chmur...czarnych, jednak za Twoim przykładem...staram się dziś wyszukiwać choćby najmniejszy promyk słońca...
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) więc i ja dmucham na Twoje chmury, niech znikną jak najszybciej :) a jak podostrzegasz parę pozytywó, to może chmury nie znikną, ale będzie więcej siły żeby je znosić :)
      ściskam

      Usuń
  18. mnie brakuje takiego wsparcia... nawet troszkę ci zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmmm.... Kasiu, a czego w sumie mi zazdrościsz? uwierz mi, nie chciałabyś być w mojej sytuacji... bo jest naprawdę bardzo nieciekawa... a to że napisałam o kilku pozytywach nie oznacza, że jest super zajebiście, tylko po prostu łatwiej mi stawiać czoła wszystkim moim problemom :)

      Usuń
  19. Od paru dni zaglądam tutaj do Ciebie, by nacieszyć oczy kolorami, jakie opatulają Twoje dzieła i powiem Ci, że zawsze pojawia się uśmiech na twarzy i ciepło w Duszy, a to dowodzi, że potrafisz tym, co stworzyłaś, uprzyjemnić komuś chwile (i to na pewno nie tylko moje chwile:)
    I jakoś nasuwa mi się zacna myśl: to, co dajesz - powraca zwielokrotnione:)
    Tyle Miłości wysłanej w świat w Twych pracach już pewnie się pomnożyło tysiąckrotnie i - jeżeli jeszcze nie dotarła - zapewne doleci już niebawem, no bo przecież świat jest ogromny!:)

    Dziękuję Ci, że robisz to co robisz:)
    Przytulam bardzo ciepluteńko:)
    Kamila

    Ps Jeżeli już czasem nie mogę znieść pewnych smutków, które są przecież częścią naszego życia...odpływam w muzykę, która ma w sobie niesamowitą dawkę energii, dobrej energii:) i jakoś tak się wydarza, że jej pozytywne wibracje docierają do smuteczków i je rozwiewają:)
    A ten pomysł z zauważaniem dobra wokoło jest numer jeden:)
    Cieszę się, że jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło że tak spodobał Ci się mój blog :)
      Mam nadzieję, że wkrótce to wszystko do mnie wróci hihi :) a może już wraca? w tych drobnych elementach tkóre wyżej opisałam?
      wiesz, zę mnie muzyka też pomaga? hihi :) słucham jej non stop :)
      ps. dzięki za cudowne słowa wpsarcia pod dywanikowym postem, bardzo poprawiłaś mi chumor tym cytatem, dzięki :*

      Usuń
  20. Same cudności dziś!
    Sówki są boskie! Dywanik coś pięknego! Jestem zaczarowana! :))
    A notesy! O matko! są najlepszeee!

    OdpowiedzUsuń
  21. sliczne goździki :))) ,życzę mniej smutków więcj radości ,a z okazji rocznicy jeszcze wiele lat współnych pieknych chwil :)
    a szydełkowce przesliczne :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak najwięcej dobra Ci życzę, no i mam nadzieję, że te czarne chmury szybko gdzieś daleko odpłyną.
    Trzymaj się cieplutko, buziaki i uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana ;) A wiesz, że chyba powoli zaczynają odlatyać? wereszcie od długiego czasu zaczyna się wszystko układać :) jeszcze trochę to zajmnie ale już idzie w dobrym kierunku :) buuuuziaki

      Usuń
  23. Wspaniale tatę opisałaś i masz cudowne wspomnienia, to bardzo cenne, najcenniejsze teraz.. Tata miał takie ciepłe oczy..

    A szydełko też uwielbiam i już:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) oj tak, mój tata był bardzoc iepłym i serdecznym człowiekiem... :) i taki już na zawsze pozostanie w moim sercy :)

      Ja to się chyba uzależniłam od szydełka wiesz? nie wychodzę bez niego z domu...

      Usuń
  24. przeczytałam cały tekst z ogromnym zainteresowaniem i.... jutro parzę przepyszną kawę i mam zamiar przeczytać całego Twojego bloga, żeby zrozumieć wszystko o czym piszesz :)
    Kochana głowa do góry.
    Wspomnienia są bezcenne i najwspanialsze jest to, że nikt nam och nie odbierze - NIGDY!!!
    pozdrawiam Cię serdecznie
    Aga z otwartaszuflada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, całego? to będzie trochę czytania, bo ja aduła, ajka gaduła to dużo piszę... jejciu, jesteś niesamowita!
      Masz 100% racji! teraz tylko moja w tym głowa, aby je pielęgnować :)
      dziękuję CI bardzo,
      ściskam

      Usuń
  25. No, to na skarpetowy sezon koniecznie "Skrawki życia" Macomber.
    Ściskam na smutki. Aaa szydłotwory pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dzięki za cynka, bo właśnie kończę ostatnią camilę :) mam jeszcze 2 książki do przeczytania a potem, hmmm... sama nie wiem :) więc wielkie dzięki :)
      Dziękuję, cieszę się, ze się podobają :)

      Usuń
  26. Kochana, już samo czytanie posta poprawiło mój - dziś nienajlepszy- humor :) Jesteś bombą witaminowo-optymistyczną na jesienna chandrę :) Cieszę się, że notesiki się podobają :) I widzę, że obie kochamy Erikę i Patrika? :)ja czytam dopiero "niemieckiego bękarta", ale kolejne tomy już czekają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojejciu! to wysyłam CI cały wór uśmiechów!
      Notesiki są super, mój Małż jak je zobaczył to powiedział - hmmm nowe bazy pod albumy, śliczne! :)
      Oj tak, też jestem fanką, dziś pewnie skońćzę ostatnią część i tak mi smutno :( Niemiecki bękart najbardziej mi się spodobał z całej serii :)
      ściskam, cmokam, ukocham hihi :)

      Usuń
  27. Cudownie, że Cię znalazłam! Właśnie szukam ciekawych inspiracji, które zajmą mnie w długie jesienne wieczory a u Cibie jest mnóstwo fantastycznych rzeczy :D I jszcze tak sympatycznie...:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. wszystkie kaktusy piękne SOM :P
    i ten dywanik mrrrrrrr,żałuję,że przegapiłam
    i czekam co to za cuda wydziergałaś-ja nie umiem takich wzorów O.o

    OdpowiedzUsuń
  29. ach, chyba Twoje posty nie pokazują mi się na bloglovinie bo jakoś dawno u Ciebie nie byłam, buu!
    uwielbiam Cię, mimo tego dołka nadal piszesz tak, że gęba mi się sama śmieje!
    ściskam Cię mocniuchno i życzę dużo siły - zawsze się przyda ;)
    a kaktusy dziergane - aaaaa, cudo!!!!

    OdpowiedzUsuń

• • • Dziękuję za każdy komentarz :) ♡♡♡
Uwielbiam je wszystkie i chłonę jak gąbka wodę :) • • •

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...