środa, 30 października 2013

sleep less...

Taaa... Łatwo powiedzieć... :P
Nie wiem jak Wy, ale ja KOCHAM spać :D 
Dlatego nowe wyzwanie Sodalicious mnie się spodobało hihi :P Czyli SEN :)

Oto moja praca:


Sleep less,
dream more!




Musicie jeszcze o mnie coś weidzieć... 
rzadko pamiętam moje sny... ale jak już mi się coś tam zapamięta, to moje sny są mega schizowe...

Tak na przykład kiedyś śniły mi się sarny, które jadły dziką świnie... Były hodowane i właściciel pozwolił mi i siostrze podejść do nich jak skończą jeść, ale nie wolno nam ich głaskać. Jak podeszłyśmy, to te sarny nam powiedziały, że z lasu idą dzikie sarny, które chcą nas zjeść, i musimy się położyć i udawać że umarliśmy... I te wychowane sarny też udawały... I bardzo się bałam, że moja siostra za słabo będzie udawać, że nie żyje... no i te dzikie sarny nas zaczęły wąchać, po czym jedna mi odgryzła kawałek łydki... Wiecie jaki to ból? a nie mogłam nawet drgnąć...!!! No i jak one odeszły, to te wychowane sarny nam powiedziały, że musimy uciekać (dom był z 200 metrów od nas), bo te dzikie się zaraz skapną że my żyjemy... No a te wychowane miały za słabe kręgosłupy, żeby nas przewieść... no i tak biegliśmy i udało się! uffff... i wtedy dzikie sarny wyjadły drzwi, od domu, w ktróym się zamknęliśmy....

no ok... może nie powinnam tego opisywać hehe ;P Jeśli ktoś jeszcze mnie będzie czytać to się zdziwię ;P

Miłego dnia :) buziaki




PODPIS

22 komentarze:

  1. haha! Groszku.... poprawiłaś mi humor na najbliższe godziny. Co do snów... dziś szef na zebraniu mówi, że śniło mu się, że jest na księżycu - z moim mężem i mężem koleżanki :-)
    Schiza :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi :) cieszę się, żę się udało ;P hhahahahaha :P też dobry sen :p

      Usuń
  2. hahaha :) schizowe sny to moja specjalność :) śnił mi się kiedyś kot, który nie miał tylnych łap, a potem się okazało, że on je tak na prawdę ma, ale udaje, że nie ma tylnych łap, bo chciałby być chory i nauczył się jak tak zawijać, żeby ich nie było widać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam fazy ,ze pamietam kazdy sen.. a potem czas kiedy nie pamietam zadnego ..ale dość dużo zapamietuję.. na tyle, że czasami mi sie coś przypomina i nie mam pewnosci ,czy to było naprawdę, czy mi się śniło ;) .. ale wszystkie moje sny są zechizowane ;)
    a co do hasła postu.. chciałabym zeby moj organizm potrzebował mniej snu na regeneracje niz teraz,. oj ile ja bym miała czasu na realizacje wszystkiego co chciałabym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie też bym chciała potrzebować mniej czasu na regenarcje, ehhhh...

      Usuń
  4. o matko! toż to świetny materiał na horror! groszkowa masakra z dzikimi mięsożernymi sarnami =)

    OdpowiedzUsuń
  5. :))) ciekawe, jak rolę saren wytłumaczyłaby psychoanaliza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sennik wytłumaczył - weźmiesz ślub, a to było tuż przed moim ślubem hehe :P

      Usuń
    2. choć nie wiem co ma sarna do ślubu ;P

      Usuń
  6. Hahaha:) ależ sen:) ..swoją drogą to ciekawe, skąd się to wszystko w nas bierze..może to są jakieś niepoukładane myślokształty, co ganiają luzem w głowie i podczas wyłączonego umysłu się dopiero ujawniają..?...hmmm...no różnie to z tymi snami bywa;)
    A próbowałaś kiedyś świadomego śnienia? By tak sobie świadomie podejmować decyzje we śnie:) i podobno (bo mi sie jak dotąd jeszcze nie udało, fakt, za mało poświęcam temu uwagi;) wówczas można zrobić wszystko, czego tylko sobie zażyczymy:) no i można by pewnie pozbyć się niektórych lęków na przykład;) i podobno można tez spotkać innych świadomie śniących i uciąć sobie pogawędkę;) albo polecieć na inne planety, odwiedzić tamtejszych mieszkańców, jak również porozmawiać z kimś, kogo już tutaj w świecie fizycznym nie ma.
    Ach! Życie to jedna wielka ciekawa Przygoda!:)

    PoZdrawiam serdecznie:)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm nigdy tego nie próbowałam, ale chyba bym tak nie potrafiła bo bardzo rzadko cokolwiek mi się śni, albo to pamiętam, więc chyba bym nie umiała być taka świadoma... :P

      Usuń
  7. taaaak... ja natomiast notorycznie miewam takie dziwne sny. Kiedyś współpracowałam z king kongiem, bo okazał się potrzebować mojej pomocy. Czyli pozdrawiam zakręcony umysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahah, też dobre :) ale fajnie poczytać o innych schizach ::P

      Usuń
  8. Mi często się śniło, że ktoś do mnie strzela. Wszystko czułam, dziwne uczucie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brrrrrr.... musi to być okropne uczucie, bo ja kiedyś byłam na wojnie we śnie ale tylko byłam...

      Usuń
  9. hahaha:))) kochana, no teraz to będę bała się zasnąć:)) jeszcze mnie jakieś dzikie sarny dopadną;))) z moich najdziwniejszych snów, to taki, który powracał do mnie jak bumerang, latałam na drożdżówce z serem, a w przeciwną stronę mknęły inne drożdżówki, które mało nie staranowały mojej;)))) no to idę spać hahahahah

    OdpowiedzUsuń
  10. I love it, love the colour , the animals, all...

    OdpowiedzUsuń

• • • Dziękuję za każdy komentarz :) ♡♡♡
Uwielbiam je wszystkie i chłonę jak gąbka wodę :) • • •

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...