poniedziałek, 12 sierpnia 2013

not only bad things...

Wiem, że ostatnio tylko smęcę jak to u mnie źle... ale zły czas nie wybiera. Tak jest i po prostu trzeba się z tym zmierzyć. Codziennie rano wstaje i walczę z tym wszystkim co mnie otacza. I są takie momenty, że na prawdę nie mam już siły... mam już dość... I wtedy dzieję się coś, że znowu zaczynam wierzyć w ludzi i chce mi się żyć!!!

Dziś był taki dzień.

Spotkałam się z koordynatorką akcji Daj Włos i "byłam jej osobą towarzyszącą" na warsztatach piękności w Łodzi zorganizowanych przez Rak'n'Rolla :) Kombinujemy wspólną akcję hihi, tak wam zdradzę, ale z całą pewnością o szczegółach was poinformuję :) Warsztaty były super, przyjechały fajne babki, które wyszły tak piękne, że nie mogłam przestawać na nie patrzeć! Było trochę śmiechy, było trochę rozmów :) fantastycznie było w tym uczestniczyć :) A oto kilka migawek (ja - pierdoła- oczywiście zapomniałam wziąć aparat! wrrrrrrr! jestem na siebie po prostu WŚCIEKŁA!!!!!!!!!) KILK kilk KILK kilk

Jak dotarłam do domu to cała moja pozytywna energia, którą otrzymałam od dziewczyn, jakoś uciekła, dopadła mnie rzeczywistość...

I wtedy zadzwonił listonosz. 
Paczka.
Do mnie.
?????? he????
A tu prezent!
?!?!?!
8)

Kochana Biedronka przysłała mi książkę Mimi i Zorkiego! Aż się wzruszyłam! serce urosło mi jak nie wiem! przez wszystko co mnie teraz otacza, zupełnie zapomniałam, żeby zamówić! A koniecznie chciałam mieć kolejną część! Przejrzałam kilka stron i już było mi lepiej. Teraz o tym piszę i znów mam łzy w oczach... Biedrneczko, dziękuję :* choć te słowa i tak nie wyrażają mej wdzięczności nawet w 1%!!! :) 

Dodatkowo doszła paczka z Sodalicious, co też mnie bardzo ucieszyło, jak to ja bym mogła się nie cieszyć z kolejnej sporej ilości papieru? Hę? 

Tak oto siedzę wieczorem, oglądam, rozmyślam i piję moją mocną herbatkę...
I dzień stał się wspaniały!





A tymczasem biorę się za pracę nad moim Travel journalem :) 
Sprawia mi to kupę frajdy, a taki relaks bardzo jest mi potrzebny!






 Miałam wrzucić raptem 2 zdjęcia i napisać: "Biedronko, dziękuję;*" a tu tak się rozpisałam... :P
Sorki :P


****
A to mała zapowiedź naszej ostatniej sesji:


Oczywiście ja w moich ulubionych bucikach od Biedronki :*




PODPIS

32 komentarze:

  1. Tak to już jest,że w życiu nie zawsze jest kolorowo.Wiem coś o tym-uwierz mi :( Ale czasem wystarczy mała rzecz lub gest i rzeczywistość nabiera barw :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko Ci, co wiedzą jak szare może być życie potrafią docenić te drobne gesty i z nich się cieszyć :) więc czasem są plusy tych negatywnych chwil hihi :)
      ściskam

      Usuń
  2. Zdjęcia na polu są cudowne! A co do reszty, to wiesz, że jestem z Tobą ;-) i już się nie mogę doczekać tego projektu z Rock'n'Rollem :-) buziaki wielkie z mojego pięknego wschodu! :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi, dzięki Moniu :) fajnie wyszły bo było niesamowite światełko :)

      Usuń
  3. piękne zdjęcia :) super, że nie tylko źle u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) po prostu są przebłyski w tym "źle" hihi :) i całe szczęście, bo inaczej bym zwariowała ;P

      Usuń
  4. Aż mi się kropki zarumieniły. Cieszę się, że książka już u Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie się kropki zarumieniły, a mnie do tej pory pojawiają się zły w oczach na myśl, że zrobiłaś mi taką niespodziankę! :):*

      Usuń
  5. Dawno mnie nie było w blogowym świecie, i nadrabiam dopiero ostatnie posty.
    Dobrze słyszeć jednak , że już dobrze :) I powinniścmy dziękować Biedronce, bo dzięki niej nie tylko ty masz uśmiech, ale i my dzięki tylu "fotencjom" hihihi :>
    I cieszę się, że zdarzają się w życiu takie promyczki, co po złych dniach wywołują tyle uśmiechu :)
    Uściski !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejo :) noż stęskniłam się za Tobą :P ja też rzadko jestem, bo za dużo się u mnie dzieje i brakuje mi czasu :) jedyna moja nowość, jeśli nie widziałaś, to ściełam włosiska :) i jestem teraz chłopak hihi (poszukaj wcześniejszego posta, jest cała fotorelacja hihi)
      buuuuuziaki

      Usuń
  6. Od jakiegoś czasu obserwuję Twojego Bloga i coraz bardziej mi się podoba!!!!
    a najbardziej to co robisz i jaką wrażliwą jesteś duszyczką:),trochę dziś??a raczej wczoraj! pobuszowałam u Ciebie.Mam wielką ochotę rozpocząć blogową przygodę,ale podobno najgorzej zacząć,ale obiecuję,że nastąpi to niebawem!!!!!!
    Nie wiem od czego zacząć za dużo pasji,no i oczywiście zakrętów życiowych,a na dodatek rodzina mi się powiększyła o sześć małych piesków(skundlone yoreczki)nie upilnowałam!!!!Pozdrawiam Gorąco popijając prawdziwą mocną herbatę:) JoAnnka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, jejciu jak wspaniale jest przeczytać, że ktoś obserwuje mojego bloga! dziękuję! :) ja o założeniu bloga decyzję odkładałam przez 1,5 roku... brakowało mi odwagi i ciągle myślałam: po co? i tak mnie nikt nie będzie czytał. Aż pewnego dnia, klinęłam: utwórz bloga i tak już w tym trwam :) polecam, fajnie jest hihi :)
      ściskam mocno buziaki :*

      Usuń
  7. Wow, a Ty znowu latasz. Super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom, po tylu latach wreszcie się nauczyłam i mi się spodobało :P

      Usuń
  8. Groszku wyglądasz rewelacyjnie! :) buziaki!

    P.S. Najczęściej tak jest, że takie właśnie drobnostki dają nam najwięcej radości i szczęścia... KEEP SMILING sweety ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięi Żan! :* no właśnie tak to w tym życiu jest, te drobnostki mają najwięcej kolorów hihi :)

      Usuń
  9. Niesamowite! Trzymam kciuki za projekt! I mam nadzieję, ze uchylisz rąbka tajemnicy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że uchylę, jak tylko będę znała wiecej szczegółów :) więc mam nadzieję, że nastąpi to już wkrótce :)

      Usuń
  10. oh jak pięknie ! małe rzeczy cieszą i dodają skrzydeł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie jest tak jak piszesz :) ja teraz trwam tylko dzięki nim! :)

      Usuń
  11. Kochany groszku!
    ksiązka mimi i zorkiego! Na śmierć zapomniałam. Myslisz ze jeszcze sprzedają?! Kurcze!
    ślicznie ci na tych zdjeciach.
    Czasem sa takie glupie dni...ze raz radosnie raz beznadziejnie. bedzie lepiej. zpbaczysz... będzie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też na śmierć o niej zapomniałam! nie wiem jak to wogóle możliwe!
      No wiem, że kiedyś będzie lepiej, ale czasem brakuje mi po prostu sił, tak najzwyczajnie w świecie...
      buziaki :*

      Usuń
  12. hej Weroniczko:) jejku jakoś mi tak Ciebie brakuje... kiedyś byłaś tutaj dużo częściej, ale grunt, że jesteś:)
    śliczne to ostatnie zdjęcie! już jestem ciekawa całej sesji:)
    no i to spotkanie. widać, że było świetnie! takie akcje dają radość, prawda?
    a gest biedroneczki wspaniały... dobrze jest mieć taką książeczkę od Mimi, prawda?:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiem Aniu, że teraz rzadko jestem, ale nie chcę ciągle pisać jak to u mnie źle, wole nic nie pisać :) albo pisać, jak mam siłę napisać, że nie jest aż ta źle hihi :)
      sesję jak tylko uporządkuję to pokażę, nie wiem tylko kiedy hihi :)
      Takie spotkanie dało mi bardzo dużo, a tym babeczkom jeszcze więcej, a to chyba o to chodzi, nie?
      Książeczka Mimi jest cudowna, wspaniej ejst uśiąść z kubkiem herbaty i książką i się zachwyczać :)

      ściskam mocno :* i pamiętaj - myślami jestem z wami :) i na bierząco czytam wszystko co WY piszecie :)

      Usuń
  13. Suuper spotkanie :) Powodzenia z projektem :) Suuper ostatnie zdjecie :) To Ja czekam na sesje cala :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Aga, mam nadzieję, że projekt wypali jak najszybciej i że będzie fajnie hhi :) buziaki

      Usuń
  14. :) Bo pozytywność prędzej czy później bierze górę :))
    Buziole kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! tak jest i tak musi być!
      ściski :*]
      musimy się niedługo spotkać!

      Usuń
  15. Groszku, trafiłam na Twojego bloga przypadkiem ale jestem pewna że zostanę to na dłużej. Każdy miewa w życiu momenty, że wszystko idzie źle ale pamiętaj proszę, że w końcu zła passa minie i wtedy znów w twoim życiu zaświeci słońce. Czasami musi być źle abyśmy mogli docenić to gdy jest dobrze.
    Zapraszam też do siebie http://shebis.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię bardzo cieplutko! dzięki za mądre słowa otuchy! :* moja zła passa trwa już 2 lata, więc są momenty, że po prostu brakuje mi sił... ale starams ię mieć nadzieję, że już wkrótce los się odwróci i będzie fajnie :)
      lecę pooglądać Twojego bloga :)
      ściskam :*

      Usuń
  16. cieszę sie ze i dobre rzeczy tez ci sie trafiają w trudnym czasie :) to ja swoje 5 groszy dokłądam : http://cloroesdemialma.blogspot.com/2013/08/liebster-i-gerbery.html małe wyróżnienie ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam hihi :) już Cię nawet skomentowałam :) Dziękuję :*

      Usuń

• • • Dziękuję za każdy komentarz :) ♡♡♡
Uwielbiam je wszystkie i chłonę jak gąbka wodę :) • • •

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...