Dużo ostatnio stworzyłam, ale nie mam obfotografowanego nic, nie mam dziś pomysłu na przedstawienie tego, więc postanowiłam wam w skrócie pokazać co tam u mnie :P Ostatnio rzadko piszę, więc niech to będzie taka mała rekompensata :P
W sumie to u mnie za dużo się nie dzieje. Tzn dzieje się, ale tych niedobrych rzeczy a tutaj o tym pisać nie będę!
Jako gościówa u SODAlicious sporo scrapuję :) bardzo to lubię, więc sprawia mi to kupę frajdy i mega mnie relaksuje :)
Tutaj zdjęcie jak powstawał mój ostatni album :)
Na zły humor najlepiej na mnie działa spotkanie z Moniszką :)
Był to nasz pierwszy YarnMeeting :)
Czyli kawa + plotki + włóczka :)
A może ktoś z was mieszka w Łodzi i miałby ochotę z nami podziergać?
Planujemy kolejne takie spotkanie w przyszłym tygodniu :)
Poczyniłam też spore zakupy włóczkowe :)
Mam masę pomysłów w głowie :)
A włóczki niosłam w mojej nowej siateczce którą sobie ostatnio zrobiłam hihi ;P
Odebrałam też paczuszkę od SODY co bardzo mi poprawiło humor :)
I z Małżem upiekliśmy nasze pierwsze ciasto marchewkowe :)
Właściwie to on upiekł hihi :)
Było PYSZNE!
Dziergam jak szalona :) wkrótce pokażę wam co stworzyłam...
I w związku z tymi moimi "dziełami" mam dla was suprisa, już niedługo zdradzę wam więcej szczegółów hihi :)
No i oczywiście ciągle czytam :)
A na świeżym powietrzu, z garścią owoców prost z krzaka, leżąc na hamaku, to dopiero czytanie!
Pochłaniam kolejne części Camili Lackberg,
Przy 7 części robi się momentami nudno,
bardzo dużo elementów powtarza się,
ale jej styl pisania bardzo mi się podoba,
więc czytam i sprawia mi to dużo przyjemności :)
Jeśli się zastanawiacie nad przeczytaniem sagi Camili
- JA polecam :)
Zdjęcia słabej jakości, bo z telefonu... Część z was co mnie obserwuje na instagramie pewnie już widziało te zdjęcia :)
***
Pamiętajcie o CANDY :)
Dywanik czeka...
Miłej niedzieli :)
Ja chetna na yarnmeeting!
OdpowiedzUsuńSuper! :) im nas więcej tym weselej hihi :)
Usuńczekam na info! :)
Usuńo tak :)) Ja chetnie na YarnMeeting! Bo zaczęłam dziergać babcine kwadraty ale udaje mi sie zrobic tylko jeden dziennie, to ja nigdy nie zrobie tego mojego kocyka…
OdpowiedzUsuńno to jest już nas 4 :) Ostatnio z monią jak się spotkałyśmt to robota nam szła szybciutko, mam nadzieję, ze następnym razem też tak będzie :)
UsuńZazdroszczę talentu do takich manualnych prac ja ani talentu nie mam ani cierpliwości
OdpowiedzUsuńTakie rękodzieło uczy cierpliwości - wiem po sobie :) a dopóki się nie spróbuje, nie wiadomo czy talent jest, czy go nie ma :)
UsuńFajny pomysł na spotkania :)
OdpowiedzUsuńMarchewkowe ciasto też robiłam kilka razy ;)
Pozdrawiam!
ja pierwszy raz wogóle takie jadłam, ale bardzo mi zasmakowało, więc napewno nie ostatni hihi :)
UsuńA na spotkanie jak masz możliwość dotrzeć do Łodzi zapraszamy :)
No już się nie mogę doczekać jak pokażesz co wydziergałaś w całości, zapowiada sie bardzo smakowicie :) A o candy pewnie, że pamiętam i kciuki już zaciskam, co będę ukrywała, mam nadzieję, że dywanik wyląduje u mnie w mieszkaniu hehe :)
OdpowiedzUsuńno jescze trochę cierpliwości, muszę jeszcze pokończyć kilka projektów :)
Usuńhihihi :P
W takim razie trzymam kciuki za Ciebie hihi :P
Kuuurczę, gdybym wciąż mieszkała w Łasku, to nawet bym do Łodzi podjechała na spotkanko-dzierganko, żebyście mnie czegoś nauczyły :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na jednym spotkaniu się nie skończy, może kiedyś akurat będziesz w domku i uda Ci się do nas dotrzeć - mam nadzieję hihi:) ściskam
UsuńCiekawe zdjęcia. Ostatnio trafiłam na serial kryminalny stworzony na podstawie powieści Lackberg i jestem nim zachwycona. Chyba sięgnę po książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, El clavel
słyszałam o serialu, że dobry, najpierw chcę jednak skończyć książki :) a czyta je się na prawdę fajnie, tak lekko :)
Usuńściskam
uwielbiam Czarną Serię :)
OdpowiedzUsuńme too! <3<3<3
UsuńAle daleko do Ciebie, a na taką kawkę to bym wpadła i podziergała przy niej hihi
OdpowiedzUsuńFajne zakupy i taszka ;)))
mam nadzieję, że będzie więcej takich spotkań, może kiedyś będziesz akurat w Łodzi hihi :) ściskam :)
Usuńhohoho takie mini koło gospodyń miejskich? Fajnie!
OdpowiedzUsuńsuper nazwa heheheh :P :D
Usuńzapraszamy :)
Kolory, którymi zapełniasz kartki i z których wyczarowujesz te dziergane cuda mówią mi jedno:
OdpowiedzUsuńnie poddasz się i nie załamiesz i na pewno sobie poradzisz, bo masz w sobie dużo optymizmu :)
Zobaczysz, że tak będzie, bejbe ;)))
dzięki kochana za ciepłe słowa :) aż tworzyć mi sę chce hihihi :P a teraz to w sumie jedyne co mnie trzyma przy życiu ;P
Usuńściskam
kochana moja tymi kolorkami to Ty nas tutaj ładnie rozweselasz i na duchu podnosisz:)))
OdpowiedzUsuńa dziergasz cudeńka! chcę więcej!
buziaki
hihihi :P dziękuję :) bardzo się cieszę, że się podba :D aż mi się chce więcej dziergać :D
UsuńZazdraszczam tego wspólnego dziergania :)
OdpowiedzUsuńJak się nauczę to kiedyś do Was dołączę!
Czekam z niecierpliwością :) niech opcja podziergania z nami przy kawie/piwie, będzie dla Ciebie kolejną zachętą i motywacją do dziergania :D
Usuńpiękne kolory u Ciebie...
OdpowiedzUsuńdziękuję hihi :)
Usuńja też, ja też chcę dziergać zbiorowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo!
a mieszkam w ŁDZ
Zatem - czekam na szczegóły :)
aaa! ale super! zapraszamy serdecznie, będzie nam bardzo miło :) wkrótce pojawią się szczegóły ale niestety ja musze wyjechać więc dopiero po 12.10 możemy się spotkać... ale spotkanie na pewno będzie :D
Usuń